Witajcie:)
Ostatnio nie mam jakoś weny, nie wiem, czy to przesilenie wiosenne, czy zwykłe lenistwo, ale bardziej stawiam na swoją dietę, która jakby nie było odbiera mi nieco energii.
Kilka dni temu na jakimś blogu (nie pamiętam który, ale na pewno z mojego blogrolla) widziałam podkład Eveline art scenic, kupiony w Biedronce za całe 5,99zł. Pozazdrościłam i byłam trochę zła na siebie, że ostatnio w mojej Biedronce bywam rzadziej, i przez to ominęła mnie taka okazja, tym bardziej, gdy któraś z dziewczyn napisała w komentarzu, że jak poszła kupić to były w normalnej cenie.
Dzisiejsze moje zakupy w Biedronce, spożywcze, nie zapowiadały, że wyjdę ze sklepu z dodatkowym produktem. Przerzedzony stojak Eveline zwrócił moją uwagę. Nie było na nim już cen, więc sięgnęłam po jeden podkład i poszłam pod czytnik.
Moim oczom ukazała się wspaniała cena 5,99zł :D. Wybrałam odpowiedni kolor (jasny beż) i poszłam do kasy. Jeszcze nie próbowałam go, ale jutro już to nastąpi:)
Przesyłka, która dzisiaj do mnie przyszła do trzy próbki proszku do prania dla dzieci firmy Concertino. Zawsze się przyda, szczególnie gdzieś poza domem lubię mieć w małych opakowaniach czy to kosmetyki czy inne rzeczy.
Widziałam na blogach, że dziewczyny podostawały pełnowymiarowe opakowania płynów do płukania (nawet po 2 - różne rodzaje), mnie niestety nie udało się, szkoda.