Witajcie:)
Moje dziecko nacisnęło mi "enter" i opublikował się post, którego nawet jeszcze nie było, tylko sam tytuł.
Dzisiaj przychodzę do Was z krótką notką. Chcę Wam pokazać cienie, których kolory teoretycznie nie są dla mnie, a z pewnością nie żeby wymalować nimi całe oko, ale świetnie się sprawdzają przy drobnych akcentach. Chociaż zdecydowanie lepiej czuję się w zieleni, uważam, że niebieski jest prześliczny.
Obydwa cienie praktycznie wcale nie kleją się do pędzla, przez co ciężko się nimi maluje. Jedynie ciemny odcień zielonego daje radę, bo sprawia wrażenie bardziej mokrego.
Przy próbie malowanie bardzo osypują się, należy nałożyć wiele warstw, by uzyskać zadowalający efekt.
Mają dość bogatą gamę kolorystyczną, w której przeważają beże i brązy. Koszt cienia to ok. 12zł, jak dla mnie o wiele za dużo. Za tą cenę i za mniej można kupić inne, lepsze cienie. Jestem rozczarowana tymi cieniami, bo choć wydaje się, że są świetnie napigmentowane, na oku widać niestety coś innego.
Cienie Essence nie są mi obce. Posiadam matową paletkę z serii Quatro (tutaj), i muszę stwierdzić, że jej jakość jest nieporównywalnie lepsza!
Znacie te cienie? Co o nich sądzicie?
Pozdrawiam. Lusia.
a pomyśleć, ze gdy byłam ostatnio w naturze miałam je kupić. Dzięki za przydatne informacje:)
OdpowiedzUsuńproszę:)
Usuńostatnio wolę matowe cienie...
OdpowiedzUsuńja też, a jak już błyszczące, to trochę mniej jak te:)
UsuńA ja właśnie zakupiłam te cienie, tyle że w brązowych odcieniach. Wg mnie nie są takie złe... Notka jest obecnie przygotowywana więc zapraszam do zaglądania na mojego bloga, a jeśli się spodoba to również do obserwacji ;) Będzie mi bardzo miło.
OdpowiedzUsuńmyślę, że przez to, że brązy są bardziej neutralne i codzienne lepiej się prezentują
Usuńbardzo ładne te kolorki :) Faktycznie niebieski jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńTe zielenie śliczne :)
OdpowiedzUsuńlepiej się czuję w zielonych, są poza tym mniej krzykliwe:)
Usuńa myślałam po zdjęciach, że mają świetną pigmentację :) szkoda, że na oku się nie sprawdza...
OdpowiedzUsuńtak się tylko wydaje, mnie też to zmyliło:)
Usuńcienie na pierwszy rzut maja fajne kolorki tylko szkoda ze aplikacja jest taka ciężka i ze na oku wyglądają inaczej.
OdpowiedzUsuńPosiadam jeden cień z tej serii - złoty + łososiowy - i stwierdzam, że są strasznie kiepsko napigmentowane.
OdpowiedzUsuńpodobnie jak te
UsuńNa palcu prezentują się megaśnie! Szkoda, że na oku już to tak fajnie nie wygląda ;( Jakby były identyczne jak w opakowaniu byłby hit na bank ;)
OdpowiedzUsuńKolorki ładne, ale ja wolę bezpieczne brązy...
OdpowiedzUsuńszkoda, bo wyglądają jak z porządną pigmentacją ;(
OdpowiedzUsuńOj niebieskości ja nie lubię bo wyglądam w nich szokująco ;)
OdpowiedzUsuńO szkoda, a robią naprawdę dobre wrażenie
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć, że na oku tracą na jakości, bo na palcach kolory są prześwietne i intensywne!
OdpowiedzUsuńZa jeden cień trochę za wysoka cena. Swatche na palcach i ich intensywność robi wrażenie, szkoda, że tracą na mocy przy makijazu.
OdpowiedzUsuń