Witajcie:)
Wiem, że za kilka dni będzie przesyt Rossmannowych postów, dlatego korzystając z okazji, że to dopiero drugi dzień promocji produkuję posta o moich zdobyczach:) Nie ma ich wiele, bo też nie miałam jakiś większych potrzeb, chociaż może skuszę się jeszcze na piasek z Wibo.

Podstawą moich zakupów był róż i pomadka. To już mój drugi róż Wibo, ale poprzedni kolor nie odpowiada mi za bardzo, bo to fuksja, a wówczas podczas promo 40% był jedynym i ostatnim już różem, więc kupiłam. Swoją drogą podobny odcień miałam już, więc uznałam, że to dobry zakup. Lubię te róże bo są bardzo dobrze napigmentowane, przez co też kosmetyk jest bardzo wydajny.
Obecny kolor ma nr. 1 i kosztował mnie 5,79zł.
Pomadka Wibo Eliksir, drugi raz postawiłam na kolor nr. 5, czyli nude. Bardzo mi przypadła do gustu ta pomadka i najlepiej czuję się w takim kolorze. Chciałam kupić jeszcze pomadkę Miss Sporty kolor Spiced Rum, ale okazało się, że nie ma już tej serii pomadek, więc i kolor nie jest dostępny.
Cena pomadki w promocji 5,19zł.
Kredka do oczu, kolor czarny Lovely. Pierwszy raz mam od nich kredkę i jestem ciekawa jak się sprawdzi. Dodatkowo posiada temperówkę. Jest to zakup dodatkowy:)
Cena za kredkę 2,39zł.
Ostatni i nieplanowany zakup to lakier Miss Sporty Clubbing. Nie miałam w planie kupna lakieru, ponieważ ostatnio nie maluję paznokci, ale jak zobaczyłam kolor, który mi się marzył, to wzięłam bez zastanowienia (widziany min. w lakierach Sally Hansen). Nr. koloru to 3110.
Cena lakieru to 3,89zł.
Dodatkowo kupiłam jedną rzecz spoza promocji. Myślę nad jakimś piaskiem z Wibo, ale znając życie nie będzie już wyboru:)
A jak u Was z zakupami? Zaszalałyście czy skromnie?
Pozdrawiam. Lusia.