Moje miejsca, to miejsca, gdzie nie dzieje się nic szczególnego. To miejsca, w których gdy tylko się pojawiam, to czuję, że jestem w domu, że tu chciałabym być zawsze. Moje miejsca to miejsca, gdzie zatrzymuje się czas, gdzie zatrzymuję się ja, i trwam. Moje miejsca to są chwile, szybko utrwalone aparatem, które zostają już ze mną na zawsze...
Takie mam zachody przed oknem (tutaj niestety na balkonie jest siatka na ptactwo, które lubi gnieździć się na balkonie:)).
Piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńAleż cudny widok...:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo:*
OdpowiedzUsuńStronka nie dokończona, niestety zdjęcia pozostały w zepsutym laptopie:(
bardzo ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog lusia :) to ja lalunia z bangli ;)
OdpowiedzUsuńhej:)
Usuń