Kochani:)
Grudzień okazał się dla mnie strasznie ubogi w posty. Czuję, że nie jestem w dobrej formie na blogowanie, więc wolałam nie pisać nic, co nie płynęłoby z mojego wnętrza, niż pisać aby cokolwiek napisać.
Nie byłam szczególnie grzeczna w tym roku, ale Mikołaj chyba docenił moje starania i był bardzo hojny, chociaż nie spodziewałam się:) Oprócz rzeczy, które zawsze się przydają i które zamawiałam, takie jak dobra kawa, herbata itp., bo przecież kosmetyków mam pod dostatkiem, chciałam się pochwalić trzema rzeczami, które cieszą mnie najbardziej.
Zacznę od skórzanych rękawiczek. Mają piękny kolor, idealny dla mnie, ponieważ bardzo lubię brązy i taki też kolor mają moje buty, torebka oraz kurtka. Zawsze nosiłam rękawiczki bawełniane, i jestem ciekawa, czy polubię skórzane:)
Od pewnego czasu mam spore problemy ze skórą po goleniu. Marzyła mi się maszynka do golenia dla kobiet, ale kupno jej z pewnością nie nastąpiłoby w najbliższym czasie ze względu na brak funduszy. A tu wielka niespodzianka i maszynka jest moja:) Póki co czekam na przyrost żeby ją wypróbować:)
I to, co mnie uszczęśliwiło najbardziej, to Giorgio Armani Acqua di Gioia. W zestaw wchodzi żel pod prysznic, balsam do ciała i perfumy. Zapach nieziemski, trafiony w 100%, ale to nie pierwszy raz, kiedy mój brat trafił w mój gust:)
A jak u Was prezenty? Byłyście grzeczne? :)
Przyznam, że napisanie tego postu graniczyło z wielkim cudem, dobrze, że udało mi się w tym roku;) Coś działo się z internetem, wszystko działało na pół gwizdka, myślałam, że oszaleję. Pogrzebałam trochę (choć znawczynią nie jestem) i udało się:)
Nie byłam szczególnie grzeczna w tym roku, ale Mikołaj chyba docenił moje starania i był bardzo hojny, chociaż nie spodziewałam się:) Oprócz rzeczy, które zawsze się przydają i które zamawiałam, takie jak dobra kawa, herbata itp., bo przecież kosmetyków mam pod dostatkiem, chciałam się pochwalić trzema rzeczami, które cieszą mnie najbardziej.
Zacznę od skórzanych rękawiczek. Mają piękny kolor, idealny dla mnie, ponieważ bardzo lubię brązy i taki też kolor mają moje buty, torebka oraz kurtka. Zawsze nosiłam rękawiczki bawełniane, i jestem ciekawa, czy polubię skórzane:)
Od pewnego czasu mam spore problemy ze skórą po goleniu. Marzyła mi się maszynka do golenia dla kobiet, ale kupno jej z pewnością nie nastąpiłoby w najbliższym czasie ze względu na brak funduszy. A tu wielka niespodzianka i maszynka jest moja:) Póki co czekam na przyrost żeby ją wypróbować:)
I to, co mnie uszczęśliwiło najbardziej, to Giorgio Armani Acqua di Gioia. W zestaw wchodzi żel pod prysznic, balsam do ciała i perfumy. Zapach nieziemski, trafiony w 100%, ale to nie pierwszy raz, kiedy mój brat trafił w mój gust:)
A jak u Was prezenty? Byłyście grzeczne? :)
Przyznam, że napisanie tego postu graniczyło z wielkim cudem, dobrze, że udało mi się w tym roku;) Coś działo się z internetem, wszystko działało na pół gwizdka, myślałam, że oszaleję. Pogrzebałam trochę (choć znawczynią nie jestem) i udało się:)
Pozdrawiam. Lusia.
Pozdrawiam. Lusia.
świetne prezenty :))) ja byłam grzeczna, prezenty również dostałam :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty- rękawiczki bardzo eleganckie, a maszynka mi również by się przydała ;))
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty ;) Perfumki są mega ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam męskie wydanie tej perfumy :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak golarka się spisze .... przyrastaj i testuj ... i pisz :)
U mnie był gwiazdor i kilka prezentów mi zostawił ;)
Też lubię męską wersję, brat jej używa;) - w rodzinie nic nie ginie;)
UsuńJa za to od zawsze noszę skórzane rękawice i nie wyobrażam sobie innych :)
OdpowiedzUsuńZaje**fajne prezenty, pozazdrościć, choć ja miałam również super :)
Wspaniałe prezenty, w tym roku chyba byłam niegrzeczna bo dostałam tylko parę kosmetyków do kąpieli. ;) Resztę sobie kupiłam sama. :))
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że wobec siebie byłaś sprawiedliwa;)
UsuńRównież na gwiazdkę dostałam Aqua di Gioja i osobiście bardzo polubiłam ten zapaszek :) Lekki, będzie idealny na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńDokładnie:) Narzekałam, że mam tylko coś na zimę, ale nie oczekiwałam, że dostanę coś na wiosnę:)
Usuńsuper zestaw :) ciekawa jestem zapachu.
OdpowiedzUsuńja jestem bardzo wybredna, mój M. stracił cierpliwość i już mi nie kupuje prezentów - niespodzianek :D
Współczuję mu hihi
UsuńO chyba byłaś aniołkiem w tym roku ;D Rewelacyjne prezenty ;)
OdpowiedzUsuńO tak, takim z różkami;)
Usuńsuper prezenty, widzę że grzeczna byłaś ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty :) Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok :)
OdpowiedzUsuńthanks this is just what i was looking object of! i am bookmarking this any longer
OdpowiedzUsuńEscape Shiking Game
Ależ hojny mikołaj :) Jednym słowem się spisał :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :D
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty :) A tego Giorgio Armani jestem ciekawa jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńJa też się ucieszyłam z jednego prezentu, który dostałam od mojego, a była to bluza taka supergruba, która strasznie mi się spodobała w Bershka tylko, że wtedy kosztowała jakieś 240 zł, a teraz 160 zł :P mój niestety ją kupił po starej cenie :P
świetne prezenty :) ja również jestem zadowolona z prezentów :)
OdpowiedzUsuńwypasione prezenty!
OdpowiedzUsuńSame cudowności! *_*
OdpowiedzUsuńOj zewtaw Giorgio marzenie :))))))))
OdpowiedzUsuńtakże dostałam rękawiczki skórzane :)
OdpowiedzUsuńna bogato! :)
OdpowiedzUsuńLove that post! Your blog is so jolie and unique. Love reading through your blog :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że dostałaś trafione prezenty :))
OdpowiedzUsuńKochany Święty Mikołaj :)
OdpowiedzUsuń