Krem BB od AA

Dzisiaj druga odsłona podkładu firmy Oceanic.

Mowa o kremie BB - beauty balance krem.

To mój pierwszy krem BB, więc nie wiedziałam, czego się spodziewać.

Wszystkiego dowiecie się z tej notki.

Krem BB zamknięty jest w plastikowym, miękkim opakowaniu na "klik". W przypadku podkładów bardzo ułatwia to aplikację. Kolorystyka opakowania taka sama jak innych podkładów AA w tubce.

Do wyboru mamy dwa kolory - jasny i ciemny. Wybrałam kolor jasny, którym moim zdaniem jest uniwersalny, pasujący do większości jasnych, "normalnych" cer.

 

Konsystencja gęsta, ale lekka. Bardzo łatwo się rozsmarowuje, ale przy większej ilości kremu marze się po twarzy i wygląda tak, jakby był bardzo wilgotny. 

Zanim przypudruję twarz pudrem w kamieniu muszę jakiś czas poczekać, aż krem się wchłonie/wyschnie.

Moja cera jest mieszana, z niedoskonałościami, i jestem zaskoczona faktem, że krem ten bardzo ładnie kryje i matuje.

Jakiegoś szczególnego nawilżenia skóry nie zauważyłam, jak w przypadku normalnego kremu do twarzy + podkład.

Krem nie tworzy efektu maski, ładnie współgra z naturalnym kolorem cery.

Nie powoduje szybszego przetłuszczania się skóry, nie świeci się po nim.

Spokojnie wytrzymuje cały dzień.

Kremu używałam w okresie zimowym i sprawdził się bardzo dobrze, więc sądzę, że w wiosenne/letnie dni sprawdzi się równie dobrze, gdyż w swojej formule nie jest ciężki.

Krem ten to dla mnie bardzo duże zaskoczenie. Nie spodziewałam się pozytywnych efektów, a tu taka niespodzianka!

Na koniec zrobiłam porównanie kolorystyczne dwóch opisanych 

przeze mnie podkładów AA (kryjący podkład wyrównujący oraz krem BB).

Na zdjęciu jest wyraźna różnica w kolorze, kryjący podkład wyrównujący nie wychodzi dobrze przy kremie BB, ale nałożone jest go nieco więcej i nie jest dobrze roztarty. Poza tym naprawdę pomimo tak dużej różnicy podkład ten ładnie wtapia się w moja cerę/być może ciut przyciemnia, ale nie mam pewności.

I jak wam się wam się podoba? :)

Macie jakieś doświadczenia z kremami BB?

 

Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.

Fakt otrzymania kosmetyku za darmo nie wypłynął na moją ocenę.