środa, 12 czerwca 2013

Pokrzywowy balsam od Green Pharmacy


Witajcie:)
Był moment, że wpadłam w szaleństwo Green Pharmacy. Czego to ja nie kupiłam wtedy...no i oczywiście część czeka w dalszym ciągu na przetestowanie. Szampon rumiankowy mnie oczarował, a co myślę o balsamie pokrzywowym?

 
Balsam mieści się w plastikowej buteleczce o pojemności 300ml. Konsystencja balsamu jest dość rzadka, ale raczej nie spływa z dłoni. Ma przepiękny zapach. W przypadku moich dość długich włosów musiałam dużo nakładać balsamu na włosy, przez co kosmetyk okazał się mało wydajny. Czas trzymania balsamu na włosach to 5-10 min. Jak dla mnie to trochę za dużo, ale jestem w stanie poświęcić się dla swoich włosów:)


Praktycznie przez cały czas używania balsamu miałam wrażenie, że nic nie robi z moimi włosami, pomimo cudownego składu i wielu nadziei...Nie pozostawiał na włosach poślizgu, który pozwalałby na łatwiejsze rozczesanie włosów, nie wpłynął na formę włosów w żaden zauważalny przeze mnie sposób. Jedynie co, to ślicznie pachniały włosy. Pod koniec butelki zauważyłam, że włosy po spłukaniu balsamu są bardziej śliskie niż poprzednio, ale to i tak za mało, aby powiedziała, że lubię ten kosmetyk.
Cena ok. 7-8zł, dostępność: Rossmann, Natura.



14 komentarzy:

  1. Anonimowy12/6/13 22:58

    czyli trafia na liste : nie warto

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam rzeczy z pokrzywą, bo zazwyczaj chociaż trochę dobrze wpływają na włosy :) ale an razie mam 2 szampony z ciężkim rozczesywaniem, nie mam sił brać coś nowego z kolejną taką cechą,bo szlag mnie trafi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wcale ci się nie dziwię:) ja mam sposób na złe rozczesywanie - czekam kilkanaście minut po zdjęciu ręcznika, włosy wtedy odpoczną sobie i są bardziej podatne:)

      Usuń
  3. typowy średniak nie wart zainteresowania...dzięki za posta, na pewno się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja ostatnio zauważyłam, ze jak używam SAMEGO szamponu to moje włosy wygladają lepiej. chyba na razie odpocznę od tych wszystkich specyfików...;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie długo trzeba go trzymać na włosach :) Nie na moje nerwy, już wole poświecić 20 min i nałoży maskę w takim przypadku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę już wiedziała, że nie wart jest większej uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. z tej firmy odpowiada mi jedynie żel do mycia twarzy ;) miałam eliksir, który mi tak paskudnie włosy przetłuszczał, że mam uraz do tych kosmetyków ;(

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze wiedzieć będę omijać szerokim łukiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. również miałam manię gp, na szczęście minęła, ale zapasy jeszcze też gdzieś leżą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zanim zaczęłam czytać pomyślałam, że to będzie recenzja pełna zachwytów :) szkoda że tak nie jest

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie też nie najlepiej :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.
Chamskie i obraźliwe będą usuwane.
Mój blog to moje miejsce w sieci i proszę nie spamować. Każdy podobny komentarz również usunę.
Proszę także o nie pisanie "obserwujemy?", ponieważ nie bawię się we wzajemną obserwację na takiej zasadzie. Z reguły zawsze odwzajemniam się, jeśli link do Twojego bloga jest aktywny.