Witajcie:)
Jestem już w wieku, kiedy powinnam zacząć przeciwdziałać zmarszczkom. Do tej pory uchowałam się i ani jedna nie gości na mojej twarzy, nawet mimicznych nie posiadam. Dlatego też może moja opinia na temat 100% kwasu hialuronowego od Eveline nie będzie miarodajna. Pomyślałam o mojej mamie, ale znając życie jej testowanie przebiegałoby następująco: mój telefon do niej z przypomnieniem, żeby posmarowała się kwasem, a mama po odłożeniu słuchawki i tak zapomni;)
Innowacyjna formuła serum ze 100-procentowym kwasem hialuronowym głęboko nawilża i regeneruje skórę, opóźniając procesy starzenia się komórek. Błyskawiczny lifting skutecznie wypełnia istniejące zmarszczki oraz wszelkie nierówności. Przywraca skórze idealną jędrność i elastyczność. Doskonale napina, wygładza i rozjaśnia naskórek. Skóra nabiera młodzieńczego blasku i świeżości.
Serum nawilżająco-wygładzające zapewnia BŁYSKAWICZNY LIFTING:
Serum nawilżająco-wygładzające zapewnia BŁYSKAWICZNY LIFTING:
• wypełnia głębokie zmarszczki
• poprawia napięcie i jędrność skóry
• głęboko regeneruje i odżywia
Kwas hialuronowy znajduje się w plastikowej tubce z dziubkiem, takiej samej jak w przypadku kremów pod oczy. Ma dość wodnistą konsystencję, jest przezroczysty i praktycznie bezzapachowy.
Szybko wchłania się, nie pozostawia tłustej ani klejącej się warstwy, jednak można wyczuć delikatny film na skórze.
Stosuję go na miejsca narażone na zmarszczki, czyli czoło, oczy oraz okolice ust, kilka razy potraktowałam nim także całą twarz.
Efekt był natychmiastowy, czyli napięcie skóry bez uczucia ściągnięcia, skóra stała się bardzo gładka i delikatna w dotyku a także nawilżona.
Nie wystąpiło uczulenie ani podrażnienie, skóra nie przetłuszczała się ani nie wysuszała. Idealnie nadaje się pod krem, nie powoduje to "przeciążenia" naszej cery (moja jest mieszana i świetnie znosi takie praktyki).
Spróbuję przetestować kosmetyk na mojej mamie, ponieważ jestem bardzo ciekawa, jak sprawdzi się na cerze, która wymaga wypełnienia zmarszczek.
A Wy znacie takie cudeńka? Jeśli tak, jak Wasza cera na nie zareagowała?
Pozdrawiam. Lusia.
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Świetny jest ten kwas ;)
OdpowiedzUsuńTego konjretnego produktu nie stosowalam. Od kilku miesiecy ciagle stosuje kwas hialuronowy w pielegnacji i jestem zadowolina
OdpowiedzUsuńNa pewno nie jest to 100% kwas hialuronowy, prawdziwy "czysty" kwas kosztuje nie całe 200 zł. Wiem, bo mam artropatię (czyli zanikanie chrząstek stawowych) i muszę przyjmować zastrzyki z tym bezpośrednio do stawu, oczywiście leczenie nie jest refundowane, więc koszty i działanie tego typu specyfików znam doskonale. Nawet mój ortopeda mówił, że tego typu kremiki, tabletki i tak dalej to jedynie kiepskie suplementy diety, ale skoro piszesz, że działają... nie wiem, mi kwas hialuronowy zawsze będzie się kojarzył okropnie, pewnie dlatego, że nie cierpię zastrzyków, ale jak trzeba to trzeba.
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci.
UsuńRacja, prawdziwy kwas hialuronowy pewnie nawet nie byłby dostępny w zwykłej drogerii.
Lubię, jak daje efekt napięcia twarzy:)
ciesz się Kochana, że żadnych zmarszczek jeszcze nie masz :) z preparatu nie korzystałam, bo też uważam, że jeszcze mi nie potrzeba :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ale za to dokuczają mi inne sprawy;)
UsuńMam ten produkt, ale jakoś się nie mogę zabrać do testów :)
OdpowiedzUsuńszukałam go parę razy w drogeriach, ale jeszcze nie udało mi się go znaleźć :) a chętnie go kupię i sprawdzę na własnej skórze ;)
OdpowiedzUsuńSkład krótki-jest dobrze :))
OdpowiedzUsuńJak Ty się uchowała bez żadnej zmarszczki? :P Zazdroszczę ;)
Chyba geny, albo za dużo konserwantów w żywności i dlatego tak dobrze się trzymam;)
Usuńjak dla mnie świetny produkt :)
OdpowiedzUsuńLubię go stosować jako bazę pod makijaż :)
OdpowiedzUsuńnie lubię takich wodnistych produktów...
OdpowiedzUsuńJuż drugi raz w ciągu kilku dni pojawiasz się na moim blogu z tym samym komentarzem:/
OdpowiedzUsuńPowinnaś po pierwsze wiedzieć, do kogo rozsyłasz spam, a po drugie czytać, że nie jestem zainteresowana, gdy pyta się mnie "obserwujemy?"
może kiedyś na niego skuszę się:)
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdził strasznie wysuszał mi skórę ;( szkoda ;(
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco-może się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńMam go w swoich zbiorach kosmetycznych, widzę, że warto byłoby go otworzyć :)
OdpowiedzUsuńTo coś to zupełnie nie moja bajka, ale moja mama się nim obecnie zachwyca :D
OdpowiedzUsuń