środa, 6 lutego 2013

Len w odżywce do włosów Farmony



Słowo się rzekło, dzisiaj będzie o lnianej odżywce do włosów Farmony z linii Herbal Care.
Czy ją polubiłam czy nie, przekonacie się czytając dalej.




Odżywka zamknięta jest plastikowej tubie na "klik".
Opakowanie jest bardzo estetyczne, wyraźne są wszystkie informacje dotyczące kosmetyku.
Odżywka teoretycznie jest odżywką bez spłukiwania, ale producent podaje, że w przypadku włosów cienkich, delikatnych bądź przetłuszczających się, można ją spłukiwać.


Zapach odżywki jest taki sam jak szamponu, lniany, delikatny i bardzo przyjemny, dość długo utrzymuje się na włosach.
Konsystencja dość rzadka, jak w przypadku odżywek bez spłukiwania. Kolor biały, ale lekko prześwitujący.


Odżywka jest mało wydajna, jeśli stosuję ją do spłukiwania. Wtedy aby pokryć nią całe włosy, muszę użyć większej ilości. 
Trzymam ją wtedy parę minut/mniej jak 5 i spłukuję. 
Jak dla mnie daje za mały poślizg włosom po spłukaniu, ale generalnie jest ok.
Nie przetłuszcza włosów, nie ułatwia rozczesywania szczególnie, ale to nic wielkiego, bo praktycznie żadna odżywka nie daje sobie rady.
Czasami, gdy czuję, że moje włosy są w potrzebie, po spłukaniu tej odżywki nakładam jeszcze niewielką ilość i pozostawiam bez spłukiwania. Ale omijam okolice skalpu, powiedzmy gdzieś 10 cm od niego.
Druga możliwość, jako odżywka bez spłukiwania.
Również ją lubię, bo...
...gdy nie mam czasu i ochoty na trzymanie odżywki na włosach dłużej niż nałożenie jej i prawie natychmiastowe spłukanie, biorę odżywkę bez spłukiwania, wmasuję we włosy i mam spokój.
Nakładam ją nieraz blisko skalpa, ale nie wmasowuję, tylko pozostawiam na powierzchni włosa.
Czasami włosy przetłuszczają się szybciej, czasami nie. Ogólnie ich nie obciąża.
Ilość, jaką potrzebuję jest naprawdę niewielka. 


Kwestia skuteczności, bo przecież z jakiś przyczyn kupiłam właśnie tą odżywkę a nie inną...
Tutaj jak i szampon, odżywka nie popisała się. Owszem, włosy były bardzo miękkie i delikatne w dotyku, czego nie odczułam po żadnej innej odżywce ani szamponie, ale w dalszym ciągu mi się łamały.
Dobrze, że chociaż nie spowodowała większej łamliwości;) 




MOJA OCENA 4/5

24 komentarze:

  1. Nie miałam z tą odżywką do czynienia :) ale kusi mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Do lnu mam wielki sentyment :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wersję ze skrzypem polnym i jestem z niej dość zadowolona, ale szału nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa odżywka fajnie że można ją stosować bez i ze spłukiwaniem:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja miałam z nią krótką przygodę, ale u mnie się niestety nie sprawdziła

    OdpowiedzUsuń
  6. jeśli chodzi o rozczesywanie to wczoraj chyba odkryłam mojego ulubieńca z Joanny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zdradź która to odżywka:D Ja mam miód i cytryna i średnio sobie daje radę, ale niedawno znalazła CUDO, włosy idealnie się rozczesują, ale to maska niestety.

      Usuń
  7. Bardzo ciekawe:)
    http://solidaryexpensivee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. wygląda ciekawie!
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy6/2/13 16:39

    Całkiem nieźle to się prezentuje.. Skorzystam napewno kiedyś, jeśli przy najbliższej okazji wpadnę do drogerii:)
    Zapraszam: nastoletni-bunt.blogspot.com

    Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubię odzywek bez spłukiwania, mam po nich jakieś dziwne włosy. Fajnie, że można ją używać w dwóch opcjach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj szkoda, a pomyślałam w pierwszej chwili, że musi być extra! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czyli i odżywka nie do końca daje radę jeśli chodzi o łamliwość włosów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety:( Ale nie zmienia to faktu, że jest fajna w użytkowaniu:)

      Usuń
  13. Anonimowy7/2/13 10:59

    Życzę smacznego pączka na tłusty czwartek. Nie używam żadnych odżywek bo zaraz tłuste włosy mam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda na to, że jest obiecujący i może bym się na niego skusiła gdyby nie wielka ilość innych odżywek w mojej łazience. o.o
    Świetny blog obserwuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tej odżywki jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja polecam olejowanie na całe włosy a na koncówki serum Wella - perfect ends:)
    Obserwuję,zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  17. pierwszy raz o niej slysze, ale wydaje sie calkiem ok:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie za bardzo przepadam za odżywkami bez spłukiwania - mam włosy przetłuszczające się i większość produktów tego typu dodatkowo mi je przetłuszcza.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kosmetyki powinny być jak najbardziej naturalne.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam tej odżywki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzisiaj kupiłam odżywkę z tej serii;) Mam nadzieje, że u mnie się sprawdzi

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.
Chamskie i obraźliwe będą usuwane.
Mój blog to moje miejsce w sieci i proszę nie spamować. Każdy podobny komentarz również usunę.
Proszę także o nie pisanie "obserwujemy?", ponieważ nie bawię się we wzajemną obserwację na takiej zasadzie. Z reguły zawsze odwzajemniam się, jeśli link do Twojego bloga jest aktywny.