Witajcie:)
Dzisiaj uświadomiłam sobie patrząc przez okno, że to koniec lata. Chociaż kalendarzowo jeszcze ono trwa, to suche i pomarańczowe liście na drzewach nie pozostawiają złudzeń, że jesień zbliża się wielkimi krokami. Dzieciaki do szkół, przedszkoli, koniec urlopów...to wszystko jakoś napawa mnie smutkiem...
Jednak mam zamiar napisać coś przyjemniejszego, a bohaterem głównym jest nawilżająca odżywka Apis.
Posiada pełen zestaw minerałów z Morza Martwego, które dogłębnie odbudowują włosy. Sprawia to, że stają się mocniejsze i lepiej nawilżone. Ich działanie potęgowane jest przez olejek arganowy. Ten marokański specyfik doceniony został przez wiele kobiet, jest również stałym składnikiem wielu ekskluzywnych i drogich kosmetyków. Wygładzi on włosy, ułatwi rozczesywanie i zapobiegnie ich elektryzowaniu. Wniknie w głąb struktury włosa i odżywi go od cebulki aż po końce.
Odżywka posiada wiele dodatkowych składników, które znane są z dobroczynnych właściwości pielęgnacyjnych. Warto wymienić tu kreatynę, szeroko wykorzystywaną w odbudowie zniszczonych włosów. Wzbogacona jest też kolagenem, który wpływa na sprężystość i elastyczność włosów. Dodatkowo zawiera proteiny jedwabiu oraz ekstrakt z nasion lnu.
Odżywka mieści się w miękkiej tubie zamykanej na klik o poj. 200ml. Klik zabezpieczony jest plastikową zawleczką, jak w przypadku np. peelingu do stóp, o którym możecie przeczytać TUTAJ. Po otwarciu kosmetyku pierwsze co jest najbardziej zauważalne to przepiękny zapach, który jest intensywny i bardzo trwały, także na włosach. Zapach od razu skojarzył mi się z Chanel no 5.
Konsystencja jest bardzo rzadka, nieco rzadsza jak odżywki b/s Joanny. Ma to swoje wady jak i zalety.
Wadą zdecydowanie jest to, że odżywka przez to jest mniej wydajna. Aby pokryć całe włosy, musiałam naprawdę sporo jej nałożyć. Zaletą jest to, że dzięki temu lepiej i dokładniej pokrywają się włosy odżywką, które po prostu ją spijają. Podczas spłukiwania nie czuć wielkiego poślizgu na włosach, także po wysuszeniu, co nie ułatwia szczególnie rozczesywania. Pomimo iż odżywka jest rzadka, nie spływa ona z włosów.
Moje włosy nie są zniszczone, a kiedy ją stosowałam nie miałam z nimi większych problemów, dlatego nie umiem ocenić jej pod tym kątem. Sądzę, że dzięki tak wspaniałemu składowi, jest w stanie zdziałać wiele.
Na swoich włosach trzymałam ją zawsze kilka minut (zaleca się w przypadku włosów zniszczonych trzymać ją nawet 15 min.), coś na zasadzie maski. Po wysuszeniu włosów były bardzo błyszczące, zdrowe i miękkie, bardzo ładnie się układały. Bardzo ją polubiłam i żałuję, że już mi się skończyła. Wydaje mi się, że jest to jedna z lepszych odżywek, jakie stosowałam. Jej cena to 14,70zł w sklepie Naturica.pl.
Fakt otrzymania kosmetyku za darmo nie wpłynął na moją ocenę.
Kosmetyk do testów otrzymałam od firmy
Tez miałam te odzywke - u mnie na blogu znajdziesz szczegółowa jej recenzje - jednak wrażenia miałam podobne!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, wrażenie mamy podobne:)
UsuńKurcze muszę spróbować! mam straszną ochotę na produkty Apis, słyszałam o nich wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńTo chyba mój trzeci kosmetyk Apis i jestem naprawdę zadowolona:)
Usuńnie znam tego produktu:) nawet firmy nie kojarzę
OdpowiedzUsuńmoże będziesz miała okazję poznać osobiście:) polecam:)
UsuńBardzo fajna odżywka, po Twojej recenzji chętnie ją kupię. :)
OdpowiedzUsuńPolecam:) Naprawdę ciekawa odżywka:)
UsuńJa lubię odżywki do włosów ale takie co nie trzeba spłukiwać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w odwiedzinki:
www.aneczka84.blogspot.com
Też takie lubię:)
UsuńMuszę ją kiedyś wypróbować :) szkoda tylko, że nie ułatwia rozczesywania :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku niestety nie...ale niewiele jest odżywek, które sobie z tym radzą:(
UsuńDla mnie obecnie to NR1 jest Pilomax i póki co przy niej zostanę ta mnie zaciekawiła i być może kiedyś ja wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPilomaxa jeszcze nie miałam, ale kusi mnie:)
Usuńciekawa ta odżywka ,zapamietam sobie ją;)
OdpowiedzUsuńMusze ją sobie zapisać, na razie nie kupię, bo mam mega dużo odżywek do włosów, ale kiedyś na pewno :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nadal kupuję:D
UsuńKurcze,dlaczego ja jeszcze o niej nie słyszałam!!Jestem skuszona^^
OdpowiedzUsuńNic straconego;)
Usuńprzyznam, że gdy widzę napis olejek arganowy to od razu mam ochotę kupić ;) ale jestem posiadaczką włosów przetłuszczających i większość produktów mi obciąża włosy ;(
OdpowiedzUsuńJa też mam przetłuszczające się włosy, a ta odżywka mi ich nie obciąża, ale fakt, że nie nakładam jej u nasady.
UsuńNieznana mi firma i kosmetyk, ale ciekawa recenzja.
OdpowiedzUsuńniestety, u mnie z pielęgnacjąwłosów to jest różnie...najczęściej używam jednak sprawdzonych od lat / szitowych bo szitowych/ kosmetyków Dove ;)
OdpowiedzUsuńJeśli sprawdzają się u ciebie, to co się przejmujesz;) Ja Dove nie darzę szczególną sympatią, bo za bardzo oblepia mi włosy, ale raz na jakiś czas umyję nim, bo mam:D
UsuńWidzę, że warto byłoby się na nią skusić :)
OdpowiedzUsuńZapach i działanie o którym piszesz sprawiają,że chętnie poznałabym ten produkt :)
OdpowiedzUsuńOj tak:) Zapach jest niesamowity i od razu mnie zachęcił, żeby nałożyć odżywkę na włosy:)
Usuńz Apis mam mud do ciala arbuzowy, jeszcze go nie testowalam, ale pieknie pachnie
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak sprawdzi się u ciebie ten mus:)
Usuńwidzę że bardzo przyjemnie się u Ciebie spisała :)
OdpowiedzUsuńTak, bardzo ją lubię, ale zostało jej może na 1 - 2 użycia.
UsuńCałkiem nieźle się prezentuje. Jeszcze nie używałam ale może w przyszłości się skuszę :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się <3
OdpowiedzUsuńagrestaco6.blogspot.com
Nie używałam produktów tej firmy ;) Obserwuje!!!! :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :*