Witajcie:)
Kiedy wyszła seria arganowa Joanny, po prostu oszalałam na jej punkcie. I jako że nie lubię kupować gdy nie ma promocji, swoje naczekałam się, aby cieszyć się całą serią. Pech chciał, że wszystko sprzedało się i został tylko jeden ostatni szampon. Trochę czasu minęło, jak został przetestowany, ale w końcu udało się. I jak się okazuje, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło...
Moje włosy są w naprawdę niezłej kondycji, może są trochę za długie i czasami mam problemy z ich rozczesaniem, a dodatkowo nieco ZNÓW! się łamią. Nie wierzyłam, że szampon ten jest w stanie zmienić stan włosów na lepsze, bo to, że może być gorzej przekonałam się nie jeden raz.
Na szczęście buteleczka to tylko 200ml pojemności, a w środku złoty, dość gęsty płyn o męczącym zapachu. Dobrze się pieni, ładnie myje i może nawet oczyszcza. Włosy plącze, jak to Joanna. To, że nie wpływa na jakość włosów pozytywnie, czyli ich nie nawilża, nie pielęgnuje i takie tam dyrdymały wymyślone przez producenta to jest dla mnie oczywiste. Bo co może zdziałać olejek arganowy, który znajduje się na szarym końcu w łańcuszku składników?
Początki nie były takie złe, ale dość szybko zauważyłam, że moje włosy bardzo, ale to bardzo szybko zaczęły się przetłuszczać, skóra głowy zaczęła swędzieć i czułam, jakby skóra głowy razem z włosami była czymś obklejona. Oczywiście nie działo się to zaraz po umyciu, tylko kilka, kilkanaście godzin później.
Nie spodziewałam się cudów po tym szamponie, ale i tak wiele sobie obiecywałam, a szampon ten sprawił, że nie mam ochoty na poznawanie całej rodzinki arganowej.
Znacie już tą serię?
Pozdrawiam. Lusia.
ja mam z tej serii odżywkę i powiem Ci,że u mnie się rewelacyjnie sprawdza;)
OdpowiedzUsuńna odżywkę to raczej nie skusze się, ale fajnie, że u ciebie się sprawdza:)
Usuńmiałam oddalam mamie :) mam odzywke i mecze ja starsznie i wymeczyc nie moge ;)
OdpowiedzUsuńto widzę, że możemy połączyć się w bólu:D
Usuńja znam tylko tą serię z blogów,mnóstwo widzialam recenzji,ale pozytywnych to tylko kilka
OdpowiedzUsuńwięc pewnie masz już nieco wyrobione zdanie na temat tej serii...
Usuńdokładnie, wiele dziewczyn używało już tej serii i mnie osobiście, nie zdarzyło się przeczytać żadnej pozytywnej oceny. Ogólnie nie pałam miłością do Joanny. Dla mnie ich kosmetyki są po prostu marne.
OdpowiedzUsuńJa ich kosmetyki lubię. Szału wiadomo nie robią, ale ten szampon to wielki bubel!
Usuńoo kurczę .. ja kiedyś miałam rzepę, ten szampon i był okej .
OdpowiedzUsuńrzepa jest ok, moje włosy ją lubią:)
Usuńnie używałam tej serii choć muszę przyznać, że średnio mnie kusiła:)
OdpowiedzUsuńi dobrze zrobiłaś:)
UsuńStrasznie byłam ciekawa tej serii, ale moje włosy nie lubią się z ich szamponami. Zawsze mam wrażenie, że są po nich szorstkie, tak jakby z plastiku:P
OdpowiedzUsuńNo niektóre mogą dawać taki efekt:/
Usuńu mnie używany w duecie z odżywką sprawdził się całkiem przyzwoicie...
OdpowiedzUsuńboję się, że odżywka zwiększyłaby tylko efekt obsmarowania włosów:/
UsuńPrzykro mi,że się zawiodłaś:/a szkoda ,bo byłam ciekawa tej serii..
OdpowiedzUsuńZdarza się niestety...dobrze, że wiele nie kosztuje:)
UsuńNie miałam, nie lubię jak coś co jest ważnym składnikiem jest na szarym końcu. :/
OdpowiedzUsuńJa też nie, ale czego można spodziewać się po szamponie za 6zł...
UsuńTego szamponu nie próbowała, ale mam maseczkę z tej serii i jest bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńNa maseczkę ew.serum może bym się skusiła jednak, ale poszukam czegoś innego:P
UsuńTa seria chyba niezbyt wyszła Joannie.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak inne, ale szampon z pewnością nie.
UsuńDobrze, że się nie skusiłam bo ogólnie to lubię kosmetyki z arganem, np. szampon Biovax z olejkami używam z lepszym rezultatem.
OdpowiedzUsuńA miałam ochotę na niego :)
OdpowiedzUsuńA odżywkę bym spróbowała.
nie miałam nic z tej serii i chyba sie nie skusze, teraz ostatnio zakupiłam szamponik z Lidla za jakies 4-5zł i fajnie sie sprawdza :D
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie miałam, ale z tymi kosmetykami to u mnie tak różnie, nie wszystkie mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście krzywdy nie zrobił, ale miałam strasznie napuszone włosy po nim i zupełnie nie chciały się układać. Umęczyłam się strasznie, żeby go zużyć, na szczęście zużyłam i never again.
OdpowiedzUsuńNie próbowałam go i widzę, że wyszło mi to na dobre
OdpowiedzUsuńOch, a miałam ochotę go wypróbować, dla mnie intensywne nawilżenie i odbudowa to podstawa, szkoda
OdpowiedzUsuńMiałam dużą ochotę na tą serię, ale w takim razie już sie wyleczyłam :)
OdpowiedzUsuńUu no to bubelek :(
OdpowiedzUsuńJuż wiele złego naczytałaś się o tej serii, na pewno nie skorzystam :)
OdpowiedzUsuńNiestety szampony Joanny nie są zachwycające a wręcz zasmucające...
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego szamponu z olejkiem arganowym, ostatnio ten składnik jest bardzo modny ale przykre że pojawił się tu dopiero na końcu składu, czyli prawie go nie ma.
OdpowiedzUsuńChyba słusznie zrobiłam, że odstawiłam ten szampon na swoje miejsce i wybrałam coś innego...
OdpowiedzUsuńO matko! Nie miałam tego szamponu, ale to chyba bardzo dobrze:P
OdpowiedzUsuń