piątek, 14 września 2012

Zadbajmy o stopy


Biedronka jakiś czas temu miała świetne kremy do stóp. Byłam jednym z nich zachwycona!! Ale co jakiś czas zmieniają je, jak i inne kosmetyki - nie wiem, czy to zmiana producenta, czy tylko receptury, ale nie zawsze jest to na lepsze.
Obecnie są kremy, które wyglądają bardzo kusząco, producent tyle obiecuje, że postanowiłam wypróbować. Jednak nie spełniły moich oczekiwań, może trochę nawilżają, nie mogę temu zaprzeczyć, ale jest to działanie bardzo powierzchowne i krótkotrwałe, jak nie używam tego kremu, to efekt nie utrzymuje się praktycznie wcale. Niby zawiera kwasy owocowe aha, które powinny złuszczać zrogowaciały naskórek, na mnie to nie podziałało.




W natarciu z odsieczą przyszedł do mnie krem z Rossmanna, niejaki Krem do stóp z łoju jelenia. Wiem, brzmi to okropnie!! Nie dość, że łój, to jeszcze z jelenia, jakby to zwierze było czemuś winne...
Ale odrzucając na bok sentymenty trzeba stwierdzić, że krem ten jest naprawdę rewelacyjny! Kosztuje 5,99zł, a nawilża jak krem w wyższej półki. Pachnie świetnie, uwierzcie mi, nie czuć żadnego łoju!! Dla mnie to zapach morskiego odświeżacza powietrza, taki świeży, bardzo przyjemny.
Wracając do biedronkowego nieudacznika, sami możecie prześledzić obietnice producenta oraz skład, oraz porównać z kremem z Rossmanna:













MOJA OCENA 4,5/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.
Chamskie i obraźliwe będą usuwane.
Mój blog to moje miejsce w sieci i proszę nie spamować. Każdy podobny komentarz również usunę.
Proszę także o nie pisanie "obserwujemy?", ponieważ nie bawię się we wzajemną obserwację na takiej zasadzie. Z reguły zawsze odwzajemniam się, jeśli link do Twojego bloga jest aktywny.