Cudowna przesyłka od Madame L'ambre

Napisałam do Madame L'ambre...

Nie miałam śmiałości prosić o kosmetyki, bo wiem, że blog mam krótko i jego statystyki nie są na tyle duże, aby taka firma jak L'ambre zechciałaby nawiązać z nim współpracę, dlatego też poprosiłam o próbki...

...które miałby być wysłane dzisiaj, a dzisiaj już je mam (wczoraj podałam adres).

Wybrałam sobie kilka kolorów lakierów do paznokci (bo o nich była mowa), a otrzymałam....sami zobaczcie co!

W skład przesyłki wchodzą 3 lakiery pełnowartościowe oraz kilka próbek (kremy do twarzy i make - up).

Jestem zachwycona, ponieważ nie spodziewałam się, że otrzymam aż 3 lakiery!! Rzeczywiście liczyłam na testery, chociaż ciężko było mi wyobrazić sobie, jak mogą wyglądać testery lakierów do paznokci:)

Kolory są absolutnie wspaniałe, pomijam już fakt estetyki buteleczek, która jest równie wspaniała:)

Kolorki które otrzymałam to nr.10, biały perłowy, mieniący się jak benzyna. Kiedyś miałam taki kolor i bardzo go lubiłam, szczególnie latem, rewelacyjnie komponował się z opaloną skórą dłoni.

Drugi kolor, który już gości na moich paznokciach, to biskupi fiolet, który nosi nr. 8.

Ostatni kolor to czerwień, której oczywiście nie mogło zabraknąć. Nie jest to typowa czerwień, lecz lekko zgaszona, ciepła, jakby koralowa, matowa. Jej nr. to 24.

Jestem szczęśliwa bardzo, że w mojej kolekcji znalazły się takie cudeńka! Przeglądałam ofertę Madame Lambre i zachwycają mnie wszystkie kosmetyki, głównie swoim nietuzinkowym wyglądem. 

Chciałam dodać, że numery kolorów dostępnych na stronie firmy jak i w otrzymanym katalogu różnią się (tak jak i na stronie z resztą, ponieważ w dwóch miejscach jest kolorystyka i jest inna). Ja korzystałam z internetu i wg. niego podawałam kolory. Jedyny kolor, który zgadza się tu i tu to nr. 10, ten najjaśniejszy.

EDIT.  Zmieniłam nr. kolorów na takie, które mam w katalogu który mi przysłali (można go zobaczyć w kawałku na powyższym zdjęciu).