poniedziałek, 28 stycznia 2013

Peelingująca szarlotka Sweet Secret


O szarlotkowym masełku pisałam Wam TU.
Oczywiście do kompletu nie mogło zabraknąć peelingu, który przywędrował do mnie razem z masełkiem.

Peeling zamknięty jest w plastikowym opakowaniu (butelce) zamykanym na "klik". Wg. mnie lepszym rozwiązaniem byłby słoiczek, ponieważ peeling jest bardzo gęsty i z trudem wydobywa się go z butelki.

 
Zapach przecudny, wyraźnie wyczuwalny cynamon. I chociaż nazwa wskazuje także na bitą śmietanę, jej nie wyczuwam, aczkolwiek dla mnie nie jest to powód do niezadowolenia.

Konsystencja peelingu jak już wspomniałam jest bardzo gęsta, koloru herbacianego z wyraźnymi ciemnymi drobinkami.


To co najważniejsze, działanie...
Peeling jest bardzo ostry, mocny, jak kto woli....ścierak z niego naprawdę porządny!
Czasami, gdy moja skóra ma "wrażliwsze dni", to ledwo co się wymasuję nim:)
Ale podoba mi się bardzo, bo wiem, że porządnie oczyszcza i masuje, poprawiając ukrwienie.
Zaliczyłabym go do peelingu gruboziarnistego.
Jego drobinki podczas masażu zostają na skórze, a nie podczas masowania są "zepchnięte" na bok, i nie ma czym wykonać peelingu.
Dobrze się spłukuje, pozostawiając skórę bardzo delikatną, przyjemnie śliską (gdy mokra) i miłą w dotyku.
Nie wysusza, nie pozostawia tłustego filmu. Zapach nie utrzymuje się zbyt długo.



Zdecydowanie lubię ten peeling. Jestem ciekawa innych zapachów, podobno są równie apetyczne jak ten:)

MOJA OCENA 4,5/5


 Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.


12 komentarzy:

  1. bardzo polubiłam ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój ulubiony zdzierak :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja polecam kawowy - zapach równie rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  4. musi pachnieć nieziemsko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda porządnie, podoba mi się opakowanie i konsystencja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam go, ale jeszcze czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. o kurde, musi pachnięc pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie miałam styczności z kosmetykami tej firmy, ale już patrząc na opakowanie czuję jak mogą cudnie pachnąć ;)
    Oczywiście nie mogłam się powstrzymać, aby nie zajrzeć wiec jestem ;)
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.
Chamskie i obraźliwe będą usuwane.
Mój blog to moje miejsce w sieci i proszę nie spamować. Każdy podobny komentarz również usunę.
Proszę także o nie pisanie "obserwujemy?", ponieważ nie bawię się we wzajemną obserwację na takiej zasadzie. Z reguły zawsze odwzajemniam się, jeśli link do Twojego bloga jest aktywny.